Kazimiersko – Proszowicka Rzeczpospolita Partyzancka

9 maja 2014 | informatyk

Kazimiersko-Proszowicka Rzeczpospolita Partyzancka 1944, nazywana była również, jako Rzeczpospolita Partyzancka 1944, czy też Rzeczpospolita Kazimiersko-Proszowicka. Nazwa ta, spełnia wszystkie kryteria, które przyczyniły się do powstania wolnego terytorium od wpływu wojsk niemieckich. Kulminacyjnym punktem walk w południowo-wschodniej części powiatu miechowskiego było wyparcie sił niemieckich. Obszar ten, który wynosił ponad 1000 km2. Wolny obszar od wpływu okupanta to cały ówczesny powiat pińczowski i wschodnia część powiatu miechowskiego.

Poczta, telefony, władza terenowa, znów były polskie. Kolejka wąskotorowa wybudowana w 1926 roku w południowej części województwa kieleckiego zarządzali polscy kolejarze. Kolej na wyzwolonym obszarze miało olbrzymie gospodarcze i patriotyczne znaczenie, łączyła, bowiem takie miejscowości jak: Pińczów, Kazimierzę Wielka, Działoszyce, Jędrzejów, Proszowice, Kocmyrzów. Służyła nie tylko do przemieszczania się partyzantów, ale również broni, amunicji i żywności dla partyzantów.

(fot. Zbigniew Pałetko)

Datę, kiedy powstała Kazimiersko-Proszowicka Rzeczpospolita Partyzancka 1944 znamy dokładnie – był to dzień 20 lipca 1944 roku. Zachował się, bowiem dokument, meldunek sytuacyjny nr 2 Inspektora Inspektoratu Rejonowego Armii Krajowej napisany przez Bolesława Michała Nieczuja – Ostrowskiego, ps. Bolko, do dowódcy Okręgu Krakowskiego Armii Krajowej w Krakowie. W dokumencie tym czytamy:

…W czasie od 20 do 27 bm. Oddz. dyw. I part. 0/08 prowokowane przez npla, przeprowadziły szereg przeciw akcji odbierając npl przewagę i inicjatywę w terenie (…). W meldunku tym Nieczuła wspomina: (…) Nastroje wśród ludności jak najlepsze, wszyscy niecierpliwią się, oddziały rwą się do walki, że wprost trudno je utrzyma…

Kazimiersko-Proszowicka Rzeczpospolita Partyzancka 1944 powstała 20 lipca – był to czwartek, dzień jak każdy inny – ale niezwykły, jedyny – wspaniały bowiem, duża część terytorium południowej Polski była wolna od niemieckiego, nienawidzonego okupanta.

W tym czasie Niemcy: ponosili klęskę na wszystkich frontach, coraz bardziej zbliżał się sowiecki, wschodni front, przed którym systematycznie się wycofywali, nie posiadali zupełny żadnych rezerw wojskowych. Dlatego też starali się nawiązywać służbowe kontakty z właścicielami i zarządcami majątków rolnych, rozwijając propagandę antykomunistyczną, próbowali podzielić społeczeństwo polskie.

Wydarzenia partyzanckie skierowane przeciwko okupantowi w okresie od 20 lipca do 10 sierpnia 1944 roku, przyczyniły się do powstania wolnego terytorium od niemieckiego żołnierza. Był to krótki, bo zaledwie dwutygodniowy żywot Kazimiersko-Proszowickiej Rzeczpospolitej Patyzanckiej, ale jakże radosny dla mieszkańców wyzwolonych terenów i uczestników tych wydarzeń. Władzę na wyzwolonych terenach sprawowały oddziały Armii Krajowej, Batalionów Chłopskich, Ludowej Straży Bezpieczeństwa. Oddziały AK w 1944 roku zapisały się w historii jako najbardziej dynamiczne, wynikające z spotęgowanej działalności organizacyjnej i aktywności bojowej.

Ważnym wydarzeniem upamiętniającym Kazimiersko-Proszowicką Rzeczpospolitą Partyzancką, było spotkanie około 30 partyzantów na Mszy św., polowej, która odprawiona była w dniu 5 sierpnia 1944 roku, w miejscowości Dodów.

Partyzanci ubrani byli w letnie mundury a na głowach wspaniale prezentowały się furażerki z Polskim Orłem. Msza św. odbyła się w godzinach popołudniowych na podwórzu gospodarstwa Józefa Podoby. Na ścianie domu, od strony wschodniej powieszono duży dywan, na którym w centralnym miejscu zawieszono obraz Matki Boskiej Częstochowskiej. Po obu stronach obrazu umieszczono flagi biało czerwone, przystrojone zielenią.

Uroczystość ta, upamiętniająca powstanie Kazimiersko-Proszowicką Rzeczpospolitą Partyzancką zgromadziła nie tylko partyzantów, ale również ludność Dodowa i okolicznych miejscowości. W dniu 5 sierpnia 1944 roku przybyła ludność do Dodowa na Mszę św. z różnych okoliczności. Jedni dla upamiętnienia wraz z partyzantami powstania w dniu 20 lipca 1944r., Kazimiersko-Proszowicka Rzeczpospolita Partyzancka - było ich najwięcej. Inni przyszli pobożności. Najmniej było tych co przybyli ze zwykłej ludzkiej ciekawości.

Ksiądz w kazaniu porównał partyzantów do Fagi Narodowej biało-czerwonej. Partyzant powinien być o sumieniu czystym – jak biel na fladze, a sercu krew gorąca, czerwona zespolona miłością Ojczyzny.

Partyzanci przebywali w miejscowości Dodów przez około 10 dni, korzystając z życzliwości i gościnności mieszkańców.

Zbigniew Pałetko

źródło: Internetowy Kurier Proszowicki

oraz strona Kazimiersko – Proszowicka Rzeczpospolita Partyzancka -  www.rp44.pl